Witajcie kochani! :) Happy Halloween!
Tak, dzisiaj Halloween czyli to na co dzieciaki czekały od ładnego miesiąca. Dla nich to po prostu świetna zabawa a dla mnie kolejne fajne doświadczenie. Dzieciaki chodziły od domu do domu radośnie krzycząc "trick or treat". Wszyscy byli bardzo mili i oczywiście wrzucali każdemu dzieciakowi coś dobrego do worka a ja zazwyczaj zostawałam w tyle zagadywana przez domowników. Tutaj Halloween to wielkie święto. Nawet psy maja przebrania a co śmieszniejsze chodzą przebrane razem z dziećmi. Ludzie maja udekorowane domy od miesiąca, nie wspomnę juz o papierze toaletowym, który zdarza się spotkać na drzewach. Takie rzeczy tylko w Ameryce :)
Tutaj jakieś niepotrzebne smuteczki, gdyby zdjęcie było zrobione minute po tym wyszło by uśmiechnięte.
A co mnie bardzo zdziwiło... Co z tego, ze dzieci zebrały 3 worki słodyczy jak mogą zatrzymać tylko każdy po 15 sztuk. Byłam bardzo zdziwiona jak wieczorem wysypały worki, powybierały i powiedziały, ze reszta jest dla pumpkinking czy coś w tym stylu, on przyjdzie w nocy i zabierze słodycze a za to zostawi zabawkę dla każdego . Host mama nie pozwala im jeść za dużo słodkiego dlatego wymyśliła pumpkinkinga a resztę słodyczy bierze do pracy. Żeby mi nie było smutno ze mną dzieciaki tez się podzieliły :)
Trzymajcie się! :)